- Tadeusz Dominik, „Bez tytułu”, 1962, olej na płótnie, wymiary 51×86,5 cm, / obraz pochodzi z kolekcji z Nowego Jorku, powstał w Stanach Zjednoczonych, podczas pobytu artysty w Nowym Jorku 1961-1962 z okazji przyznania stypendium Fundacji Forda
- Tadeusz Dominik, „Wyspy”, 1969, akryl na płótnie, wymiary 89×125 cm
- Tadeusz Dominik, „Róża III”, 1974, akryl na płótnie, wymiary 81×116 cm
- Tadeusz Dominik, „Pejzaż”, 1974, akryl na płótnie, wymiary 95×104 cm
- Tadeusz Dominik, „Kompozycja”, 1978, akryl na płótnie, wymiary 96×125 cm
- Tadeusz Dominik, „Pejzaż”, 1978, akryl na płótnie, wymiary 73×100 cm, obraz jest reprodukowany w książce „Zbigniew Taranienko Wizja Natury Dialogi z Tadeuszem Dominikiem”, wydawnictwo Bosz i Akadenia Sztuk Pięknych w Warszawie, 2016
Tadeusz Dominik ur. 14 stycznia 1928 w Szymanowie wybitny polski malarz, grafik, rzeźbiarz, twórca tkanin artystycznych i ceramik.
Pochodzi z ubogiej rodziny rolniczej. Mimo że nie miał możliwości rozwijania talentu artystycznego, malował do dziecka. W latach 1946-1951 studiował malarstwo w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom uzyskał w 1953 w pracowni prof. Jana Cybisa. Jeszcze przed jego otrzymaniem został asystentem w pracowni prof. Wacława Waśkowskiego na Wydziale Grafiki. Był stypendystą Rządu Francuskiego (1958-1959) i Ford Foundation (1961-1962). W Akademii przeszedł wszystkie stopnie kariery akademickiej od asystenta do profesora zwyczajnego, którym został w 1988. Dwukrotnie, w latach 1971-1974 i 1987-1989, był dziekanem Wydziału Malarstwa ASP. W 1990 przeszedł na emeryturę.
Bezpośrednio po studiach zajmował się grafiką, a od połowy lat 50. uprawia malarstwo i tkaninę artystyczną. Debiutował w 1951 na VII Wystawie Plastyki w Radomiu. Jego pierwsza wystawa indywidualna odbyła się w Zachęcie w 1957. Zagranicą zadebiutował pokazem prac (cykl drzeworytów pt. „Macierzyństwo”) na XXVIII Biennale w Wenecji w 1956.
Jego prace znajdują się w zbiorach Muzeów Narodowych: w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Szczecinie, a także w Museum of Modern Art w Nowym Jorku, Museo de Bellas Artes w Caracas, Galerii Albertina w Wiedniu, Stedelijk Museum w Amsterdamie oraz w kolekcjach prywatnych w kraju i zagranicą. Zmarł 20 maja 2014 roku
1957 - CBWA „Zachęta”, Warszawa
1959 - Galerie Lambert, Paryż
1965 - Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego, Bydgoszcz
1969 - CBWA „Zachęta”, Warszawa
1974 - Dom Artysty Plastyka, Warszawa
1987 - BWA, Olsztyn
1988 - Galerie fur Moderne KunstVarrelbisch, Hamburg
1988 - Stara Kordegarda, Warszawa
1990 - Gallerie Lanterna, Sztokholm
1995 - Muzeum Okręgowe, Toruń
1996 - Joannart Gallery, Vicenza
2000 - Miejska Galeria Sztuki, Łódź
2003 - Pałac Górków, Galeria Nowa, Poznań
2004 - Galeria Muzeum Śląska Opolskiego, Opol
Wystawy zbiorowe, wybór
1955 - Ogólnopolska wystawa młodej plastyki, Arsenał, Warszawa
1956 - 28. Biennale Sztuki w Wenecji, Wenecja
1957 - IV Biennale Sztuki, Sao Paulo
1958 - Guggenheim International Award, Nowy Jork
1959 - „Pologne. 50 ans de peinture”, Musee d’Art et d’Histoire, Genewa
1960 - „Konfrontacje 1960″. Galeria Krzywe Koło, Warszawa
1961 - 2. Biennale młodych, Musee d’Art Moderne de la ville de Paris, Paryż
1965 - „Modern Polsk Konst”, Uppsala
1969 - „Moderne Polnische Malerei und Grafik”, Nationalgalerie, Berlin
1971 - „25 lat malarstwa polskiego”, Muzeum Narodowe, Poznań
1983 - „Rzeczywistość i wyobraźnia”. CBWA „Zachęta”, Warszawa
1984 - „Spotkania ze sztuką”, Kościół Miłosierdzia Bożego na ul. Żytniej, Warszawa
1987 - 1. Międzynarodowy Festiwal Sztuk Wizualnych, Stambuł
1992 - Współczesna sztuka polska na wystawie Expo’92, Sewilla
„Tadeusz Dominik i uczniowie”, Muzeum Archidiecezji Warszawskiej, Warszawa
1993 - „Malowanie świata – Tymoszewski, Dominik, Sempoliński”, Galeria „Zachęta”, Warszawa
1999 - „Warszawa – rycząca czterdziestka”, Ośrodek Propagandy Sztuki, Łódź
1955 - I nagroda w Ogólnopolskiej Wystawie Młodej Plastyki w Arsenale w Warszawie
1963 - Złoty Medal na Wystawie plastyki i sympozjum Złotego Grona w Zielonej Górze
1964 - I nagroda na Międzynarodowym Festiwalu Sztuki Współczesnej w Monte Carlo
1964 - Grand Prix na Festiwalu Sztuki Współczesnej w Szczecinie
1973 - Laureat Nagrody im. Jana Cybisa
1973 - Nagroda Rowneya w Londynie
2008 - Nagroda Ministra Kultury i dziedzictwa Narodowego za wybitne osiągnięcia w dziedzinie plastyki
2010 - Nagrodę im. Kazimierza Ostrowskiego, ogólnopolskie wyróżnienie za wybitne osiągnięcia w dziedzinie malarstwa za rok 2009.
„Pod koniec studiów – a może zaraz po ich ukończeniu – wydawało mi się, że zmienię oblicze sztuki, że zadziwię czymś całkowicie innym, opartym na nowych, rewolucyjnych zasadach. Po latach, w czasie codziennej praktyki z ulgą zacząłem spostrzegać, że jestem stale na początku drogi, a moje nowe malarstwo to po prostu moje nowe obrazy – mój malowany los…”. Tadeusz Dominik, 1977
„Moje malarstwo jest w całości efektem otwarcia na naturę, jest inspirowane naturą. Nie ilustruję natury, ale swoimi obrazami otwieram drogę widzowi do jej własnego przeżywania”.
Tadeusz Dominika, przebywał w Stanach Zjednoczonych w latach 1961-62 – zobaczył tam obrazy Pollocka, de Kooninga i na pewno Sam Francisa. Malarstwo tych artystów wpłynęło na zmianę dotychczasowej twórczości – przede wszystkim zerwanie z bezpośrednią inspiracją naturą. Artysta nie naśladował amerykańskich artystów nie ma w tych obrazach podobieństw. Tak to komentował sam artysta; (…) Miałem olśnienie. Pomyślałem, że można w ogóle nie oglądać się na widzialną naturę… I wtedy właśnie pomogło mi malarstwo amerykańskie. Moja przemiana trwała dwa czy trzy lata…była już w tych obrazach zupełna swoboda, malowanie poza naturą, robienie pewnego typu abstrakcji” cytat z „Zbigniew Taranienko Wizja Natury Dialogi z Tadeuszem Dominikiem”
kilka cytatów z książki „Zbigniew Taranienko Wizja natury Dialogi z Tadeuszem Dominikiem”
„(…) W malarstwie z farby trzeba zrobić kolor – ta sama farba u jednego pozostaje na obrazie farbą, a u znakomitego malarza będzie kolorem”.
„Postanowiłem ukazywać świat bez ingerencji człowieka – to, co stworzyła sama natura. W moim malowaniu nie ma śladów istnienia żywych istot czy nawet architektury. Jest tylko to, co daje się sprowadzić do mojego znaku na naturę. Mógłbym malować figuratywnie, ale mnie to nudzi”.
(…) Dostawałem czasem listy od odbiorców, a miałem także informacje o tym, że po wielu latach ludzie coraz bardziej lubią moje obrazy i coraz więcej na nich widzą. I o to właśnie chodzi. Obraz żyje. Jeżeli wszystko jest dobrze zrobione, zgodnie z jego prawami, to obraz istnieje… I człowiek to widzi – jest to jakaś wartość, której można nawet od początku, od razu, nie rozumieć. Wiele razy patrzyłem na coś, czego nie rozumiałem, ale od razu mi się to podobało. Nie zawsze trzeba rozumieć. Kiedyś powiedziałem, że żonę trzeba rozumieć, ale obraz trzeba kochać…. To ważniejsze!”